Razem wygrano: 58 327,37 zł
Podział puli: 97,8 %
Szczęściwe liczby: 2 6 12 13 36
Przygody graczy ruletki
Wasze przygody są inspirujące. Podzielcie się znami swoją przygodą, interesuje nas i naszych czytelników.
Kocham Martingale
Szanowna redakcjo, Podobie jak tysiące innych graczy przy poznawaniu ruletki zeknęłem się z systemem gry w ruletkę Martingale. Był to bowiem jedynys system, który zrozumiałem i jenocześnie opanowałem jego uzywanie w kasynach i w internecie. Jak tylko próbowałe dalsze systemy gry w rultkę, żaden z nich mi tak nie pasował. Ze sswojego doświadczenia wiem, że pówró systemów gry w ruletkę nie spoczywa w ich skomlikowaniu, ale we właściwym uzywaniu, co nie da się powiedzieć o niektórych skomplikowanych systemach. W prostocie jest piękno, co w systemach rulektowych sprawdza się podwójnie. Trzeba tylko sobie uświadomić, że wazne jest bycie cierpliwym. Na początku źle znosiłem każdą przegraną, po nieudanym wieczorze w kasynie źle mi się spało a po dwóch nieudanych dniach miałem tendencje zmienać system według siebie i to zawsze kończyło się źle. Potem uświadomiłem sobie, że nawet profesjonaliści nie wygrywają cały czas. Zmusiłem się do dyscypliny, zmniejszyłem swoją impulsywną negocjacę a na wyniki nie trzeba było długo czekać – za kilka dni wszystkie swoje pieniądze miałe spowrotem a jeszcze pozostało mi ich trochę więcej. kiedy to odkryłem, posunęłem sowją grę na wyższy level – wiem, że jeśli właśnie nie wygram w ruletkę, w końcu szczęście obróci się na moją korzyść. Jedne, czego musicie się wystrzegać, są pochopne decyzje, które zabijają skuteczność systemu. Siła woli a do tego trochę szczęscia.
Martin Valach
Specjalista od systemów
Dzień dobry, jestem wielkim miłośnikiem ruletki. Najpierw chodziłem "obstawiać" tak sobie, jednak stopniowo - jak przeniknąłem do tajników ruletki – zacząłem odbierać, że ruletka nie jest tylko głupią grą na odreagowanie. Oczarowała mnie spójność posczególnych obstawianych pól i to zmusiło mnie do przemyśleń, jak osadzić płótno żetonami, abym mógł zacząć wygrywać. Pierwsze próby z sytsemami ruletkowymi wykonałem na Martingalu. Jest prosty, czytelny, czasami da się wygrać na nim prarę złotych, mimo to akurat mnie za bardzo nie przekonał. Czułem, że z ruletki mogę otrzymać więcej i zacząłem surfować po internecie i szukać jakiejś pomocy i trafiłem na wasz portal. Dziękuje wam za niego!
Ale jak rozwijało się moje granie później? Byłem uczciwy. Sprawdziłem wszystkie systemy po kolei. Obstawianie na piątkę, system 5x5, System szóstka, System 3 do 1, System 1-3-2-6, Królewski ruletkowy system, System Superior, System D’Alembert, Oscar’s Grind systém, System 63, System 2 na górze, 2 na dole, następnie przzyszła kolej na systemy dla zaawansowanych, dla profesjonalistów, oraz specyalne systemy ruletkowe. Każdy system testowałem przez kilka dni, cierpliwie notowałem uwagi oraz pisałem wysokość wygranych i przegranych. Na nowy system zawsze przechodziłem dopiero potem, kiedy ten poprzedni miałem w małym palcu – wtedy kiedy umiałem z niego bezbłędnie korzystać, rozumiałem na jakiej zasadzie działa i miałem zebrany wystarczający wzorzec danych, który określał jego skuteczność.
Z moich długotrwałych badań wyszło na jaw, że najbardziej zyskowymi systemami są właśnie te dla zaawansowanych graczy, czyli system Fibonacci na 3 tuziny, system Nálet, system 6 streets a Velký Martingale. Skuteczność tego systemu wynosi 8 żetonów za godzinę gry (godzina grania wynosi około 150 spinów). Tylko dla porównania – z podstawowymi systemami jesteś plus minus na zerze, klasyczny system Fibonacci (u waz jest w instrukcji w systemach dla zaawansowanych graczy) zarobi dla was mniej więcej 2 żetony w godznię gry. To co mi się jednak wcale nie sprawdziło, to wasze specjalne ruletkowe systemy, z którymi byłem na minusie przez długi czas.
Teraz specjalizuję się w systemach dla profesjonalistów, czasami dołączę do tego stystsemy dla profesjonalnych graczy (mniejsza skuteczność = mniejsze minusy). Przez ostatnie trzy miesiące, kiedy przeznaczałem na ruletkę tylko kilka godzin dziennie wygrałem 1050 dolarów. Dobrze nie? Mam nadzieję że wam i waszym czytelnikom moje spostrzeżenia pomoga w ulepszaniu gry i że w końcu wspólnie przechytrzymy okradające nas kasyna!
Życzę miłego dnia
Václav Průša
Systemy okiem matematyka
Pozdrawiam całą waszą redakcję i wszystkich miłośników ruletki, pozwólcie, abym się przedstawił. Jestem profesorem matematyki w szkole średniej a problematyka wygranych w ruletce interesuje mnie z czysto profesjonalnych, ale także z osobistych powodów. Poszczególne systemy analizuję praktycznie całe życie. Z przyjemnością przeliczam prawdopodobieństwo wygranej, ale także skuteczność poszczególnych systemów, przy czym specjalizuję się w tych profesjonalnych, ponieważ Martingale i pozostałe systemy dla początkujących wydają mi się zbyt proste (o to że przynoszą mniej zysków aż tak bardzo mi nie chodzi). Moim hobby jest po prostu ogrywanie kasyna skomplikowanymi systemami (system szczegółowej analizy, system 3x63 i 6x63, system Fibonacci na 3 tuziny itp.), które są niewłaściwe odczytywane przez kasyna (i nie grozi mi zablokowanie konta) a ponadto dają możliwość wysokich wygranych.
Przy używaniu tych systemów mam możliwość wygrania w ruletce mniej więcej 1500 miesięcznie, co pomaga mi przeżyć z wypłaty profesora. Z drukiej strony jednak nie należę do tych wariatów, którzy się na ruletce nauczą wygrywać a potem rzucą pracę i myślą, że przy kole ruletkowym zrobią dzirę do świata. Nawet profesjonaliści powinni pamiętać, że ruletka jest damą ze zmiennymi kaprysami, na które powinni być przygotowani. Nie traćcie nie potrzebnie pieniędzy, które wygralicie w ruletce. rozhazujte zbytečně peníze, které jste ruletou vydělali. Oszczędzajcie wygrane i nie zaniedbujcie pracy – wyjście awaryjne się przydaje i będzie się przydawać.
Życzę wam wielu osobistych i zawodowych sukcesów w nowym roku.
Inż. Otakar Matějka